środa, 13 marca 2013

Od Amii

- Chętnie Prox.
Zaczęłam oprowadzać go po kolei. Poszliśmy do lasu. Prox wszedł na wysokie, grube drzewo i powiedział:
- Stąd jest pięknie, wejdź tu
- Nie dziękuję, nie nie ...
- Co nie nie?
- Boje się - powiedziałam nieśmiało i cichutko
- Pomogę ci - powiedział wilk
Prox zszedł z drzewa i wszystko mi po kolei wytłumaczył, że nie mam patrzeć w duł, wchodzić po woli nie spieszyć się , nie denerwować się itp...
- Dobrze Prox zgadzam się, ale ty idź od razu jak ja wejdę za mną, proszę???
- Dobrze - odpowiedział i ja zaczęłam pomału wchodzić na drzewo a on za mną
- Jestem, jestem. Udało mi się. - Weszłam na szczyt drzewa
Prox był za mną
- Widzisz Amio udało Ci się - wilk i ja byliśmy szczęśliwi
Po dłuższym czasie poszliśmy na łąkę. Zaczęłam biegać i skakać. Prox zatrzymał się. Nie zauważyłam tego.
Wilk krzyknął do mnie:
- Amia czekaj!
- Okej
Pobiegł do mnie a w pysku trzymał te kwiaty



http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQfvYpmtlDRvM0_Z5qlQFVFk31FIoepUXlB4CsuC9_pFvysdoqX

http://www.tapeta-maki-aka-kwiaty-chabry.na-pulpit.com/zdjecia/maki-aka-kwiaty-chabry.jpeg

Prox dobiegł do mnie i dał mi te przepiękne kwiaty
- Amia proszę to dla ciebie ode mnie - Uśmiechnął się wilk
Ja zarumieniłam się i powiedziałam:
- Prox nie musiałeś, ale one są piękne, dziękuję ci
- Musiałem, musiałem nie ma za co
Potem byliśmy nad wodospadem. Napiłam się z Prox'em i wilk wyszedł na skałę i skoczył do wody.
Zaśmiałam się. Prox mnie trochę ochlapał, ale to było fajne i śmieszne. Poszliśmy dalej, aż był już wieczór a doszliśmy do Miejsca Zakochanych. Prox powiedział:
- Ale tu pięknie - i polizał mnie w policzek
Znowu zarumieniłam się i byłam zaskoczona.
- To jest nasze miejsce zakochanych. Tu wilki wyznają sobie miłość - powiedziałam
- Aaaa... Czyli tu wyznaje się miłość wilkowi?
- Dokładnie tak
- A czy ty Amio chcesz zostać...


< Prox dokończ >