- Ok. Teraz kto skoczy dalej?? - powiedziałam z zawadiackim uśmiechem
- Zgoda,ty pierwsza! - powiedział i narysował łapą linię startową. - Teraz ty! Zaznaczę swój skok tym niebieskim kamykiem - Widzisz? Znowu wygrałem - powiedział z dumą - Miałam ci coś dać. - powiedziałam i wyciągnęłam ze szkatułki dwie połowy słońca.- Jak wędrowałam w poszukiwaniu domu spotkałam pewną szamankę która dała mi mi tą szkatułkę i powiedziała bym dała jedną połówkę osobie której będę ufać i która będzie dla mnie wyjątkowa. Postanowiłam dać ją tobie byś nigdy nie zapomniał o naszej przyjaźni. - Dziękuje. - powiedział a ja mu założyłam naszyjnik na szyję. - Noc nadchodzi. Biegnijmy do naszych jaskiń bo może być niebezpiecznie, ponieważ jest 1000 pełnia księżyca.
- Ja cię obronię.
- Dziękuje.
< Oroz dokończysz ? >
|
||