- Może miałbyś ochotę się przejść? -zapytałam onieśmielona.
- Jasne, może na łąkę?
- Dobrze więc... Berek! - dotknęłam go łapą i zaczęłam biec w stronę łąki.
- Złapie cię! - wykrzyknął Talon.
Biegłam co sił w łapach, lecz w połowie drogi Talon skoczył na mnie i
razem poturlaliśmy się w dół górki. Zatrzymaliśmy się na środku pola.
- To co teraz robimy? - zapytałam się go
< Talon? >