Dzisiaj obudziłam się zdecydowana że powiem
Kaspianowi co do niego czuje. Ale najpierw poszłam zapolować na
króliczka czy dwa. Kiedy pojadłam poszłam się napić i wykąpać.
Przedłużałam kąpiel strasznie się wstydziłam. No ale w końcu trzeba
stawić czoła swoim lękom! Wyszłam otrzepałam się i poszłam na
poszukiwanie Kaspiana. zobaczyłam go w lesie. Podeszłam do niego
- Cześć! - zawołałam - nazywasz się Kaspian? - starałam się brzmieć wesoło
- Tak, a ty? - zapytał
- Ja Esma - naprawdę się starałam ale mi chyba nie wychodziło bo zapytał
- Co się dzieje?
- Eeee... nic - urwałam krótko
- Na pewno?
- Na pewno! - zapewniłam - A zresztą... Nie nic! - zastanowiłam się ale zmieniłam zdanie jeszcze nie teraz na wyznania
- No okej - poddał się
Cisza...
- Aaaa co byś powiedział na mały spacer?
< Kaspian proszę dokończ! >