środa, 5 grudnia 2012

Od Luny

Szłam poznać innych członków watahy i nie wiem kiedy zrobiło się ciemno. Szłam i nagle potknęłam się o ostry kamyk na jakieś szkło. Krwawiłam bardzo mocno i szybko. Po jakiś 2 minutach zemdlałam i pomyślałam "Nikt mnie tu nie zobaczy..." Wtedy zgasł ostatni cień nadziei. Jednak jeszcze żyłam...
<Może dołączyć kto chce>