Gdy
Afenne powiedziała że Shanti nie żyje przeraziłam się
-
Na prawdę!?
-
Tak – odpowiedziała smutno
-
Jak to się stało?! Nie da się jej jakoś ożywić?
-
Niestety nie. Jakiś wilk zaatakował ją i Hala. Hal przeżył, ale
Shanti nie.
-
To straszne, powiedz wszystkim że jutro o 15 będzie pogrzeb. -
powiedziałam. Po pogrzebie myślałam, kim był ten wilk, czemu to
zrobił? Nie mogłam znaleźć odpowiedzi.