czwartek, 27 grudnia 2012

Od Hala

Patrzyłem na nią i zastanawiałem się jak to będzie gdy Ayszha i on...
- Zostaniesz moją partnerką? - Zapytałem
- Oczywiście. - Odpowiedziała.
- To dla ciebie. - Pokazałem jej śliczny mały kolczyk z diamentem.
- Dziękuję! - Wykrzyknęła Ayszha i cmoknęła mnie w nos. 

- Ale jak ja to założę? Nie chcę mieć przebitego ucha, to boli! - Przestraszyła się.
- Nie bój się. Daj, założę. - Wziąłem od niej kolczyk i delikatnie przebiłem nim ucho samiczki.
- Nie bolało! - Zachwyciła się Ayszha.
Nagle usłyszałem głos:
- Jak mogłeś Halu! Wież że cię kochałam! - To był głos Afenne. Wyłoniła się z ciemności wieczoru.
 -Sam decyduję kogo kocham a kogo nie! - Wykrzyknąłem i odpędziłem ją.
- Pamiętaj że złamałeś mi serce! - Wykrzyknęła odbiegając.
- Ty nie masz serca! - Odkrzyknąłem i ponownie odwróciłem się do Ayszhy.
- Przepraszam za nią - Opuściłem wzrok.
- Nic się nie stało. - Odpowiedziała spokojnie.
- Dobranoc. - Dodała i odeszła.
- Dobranoc, mała. - Odpowiedziałem.