piątek, 7 grudnia 2012

Od Edwarda

- Jesteś nowa...? Prawda? - Zapytałem.
- Tak.
- Idziemy na spacer? - Zaproponowałem.
- Chętnie. - Ruszyliśmy. Przez całą drogę rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Odprowadziłem wilczycę pod jej jaskinię.
- Cześć. - Powiedziała z uśmiechem.
- Evangelina, chciałabyś pójść jutro ze mną na spacer?
- Pewnie!
- To do jutra.

Następny dzień...

Siedziałem oparty o skałę. Czekałem na Evangeline. Wreszcie wyszła.
- To jak? Idziemy? - Wilczyca uśmiechnęła się i ruszyliśmy. Znów świetnie się bawiliśmy.