niedziela, 2 grudnia 2012

Od Nicka

Obudziłem się w jakiejś jaskini. Leżałem obok mojego brata. Wstałem i podszedłem do niego. Był prawie zimny, umierający. Położyłem się koło niego, by go ogrzać. Niewiele to dało. Przed jaskinią stały dwa wilki. Do jaskini weszła wilczyca w towarzystwie dangera.
- Cześć, obudziłeś się i chciałam się ciebie zapytać czemu zaatakowaliście członków mojej watahy? Musieliśmy jakoś się obronić i unieszkodliwić was.
- Szukaliśmy terenu łowieckiego - powiedziałem - co zrobiliście mojemu bratu ?!
- Nic mu nie będzie, jeśli stąd odejdziecie Dlaczego zaatakowaliście wilki?
- Myśleliśmy że to złe wilki z poprzedniej watahy, co mu zrobiliście !
- Działa trucizna, w walce dostło mu się trochę - powiedział śmiejąc się Danger
- Wyleczcie go ! - krzyknąłem
- Emily - zawołała
- Tak ? - spytała podchodząc do niej
- Możesz go wyleczyć?
- Tak, ale onni nas zaatakowali - powiedziała
- Wylecz go, a później pogadamy - powiedziała
( Bejla? )