piątek, 18 stycznia 2013

Od Friscketa

Malutka Capris jest słodka poznała dużo nowych przyjaciół i za niedługo będzie już dorosła. To się dzieje za szybko jeszcze niedawno uczyliśmy ją z Rosalie chodzić a teraz za 1 tydz ma urodziny.
Moje rozmyślanie przerwał głosik:
-Tatusiu chce iść do lasu!! - odezwała się Capris.
- Ach dobrze - wyszliśmy z jaskini
Gdy zaszliśmy już bardzo daleko zorientowałem się ze chyba za chwile przekroczymy teren watahy...
- Capris zatrzymaj się!!
- Dobrze wracamy??
Coś zaszeleściło w krzakach od razu się na nie rzuciłem. Kiedy przestałem z krzaków wyłonił się przerażający wilk. Tak wyglądał:
 

http://i46.tinypic.com/2hpiqo2.jpg

Użyłem mocy szybkości i zaniosłem Capris do jaskini gdzie już była Rosalie zostawiłem jej ją i od razu pobiegłem do Bejli i Zeusa:
- Jakiś wilk w lesie chciał nas zaatakować mnie i Capris ale mu uciekliśmy!!
- Naprawdę ostatnio jakieś ataki z innej watahy są bardzo częste na pewno się tym zajmiemy!! A tobie i Capris nic nie jest??
-Nie.
- Dobrze to idź już do jakini.