poniedziałek, 28 stycznia 2013

Od Arey

Leżałam u siebie w jaskini. Nagle wszedł Picallo.
- Cześć - uśmiechnęłam się - widziałam jak patrzył na mnie
- Cześć - uśmiechnął się nie odrywając ode mnie wzroku
- Widziałeś już cały teren watahy?
- Nie
- Chcesz zobaczyć? - wstałam i wyszłam z jaskini, wilk poszedł za mną
Pokazałam mu cały teren watahy. Stanęliśmy przy wodopoju. Popchnęłam go do wody i zaczęłam się cicho śmiać. Złapał mnie za łapę i wciągnął do wody. Nad wodopojem byliśmy ok. 3 godziny. Po drodze do jaskini weszliśmy na gałąź i oglądaliśmy zachód słońca.
- Przyjdziesz do mnie? - zapytał
- Tak - uśmiechnęłam się
Poszliśmy do jego jaskini.

<Picallo?>