sobota, 22 czerwca 2013

Od Ariel

Gdy wróciłam do mojej nory, wciąż pamiętałam ten wzrok Naxiego. Czemu tak na mnie spoglądał?
Po chwili namysłu, gdy ciemna noc zapanowała światem, postanowiłam pójść do jaskini wilka. Gdy postawiłam krok za moim domem, światło pełni księżyca zaświeciło tak pięknym blaskiem... W tedy zaczęłam wyć. W tedy naprawdę poczułam się sobą. Rozłożyłam swe białe a także pierzaste

skrzydła. Gdy księżyc zasłoniły chmury, zakończyłam wycie. Od razu pobiegłam do jaskini Naxiego. Przyznam, trochę się martwiłam o tego wilka, tak się dziwnie zachowywał...

  Stanęłam na przeciw jego jaskini. Zanim jeszcze do niej weszłam, pomyślałam że może już śpi?
Jednak i tak weszłam. W środku było zupełnie ciemno, jednak mocno wyczuwałam jego zapach.
W tedy usłyszałam, jak na dworze zagrzmiała burza, a po chwili się błysnęło. Miałam zamiar szybko wrócić, jednak pogoda takrze się zmieniła, zaczął lać deszcz! Gdy błysnęło się po raz kolejny, w świetle błyskawicy

ujrzałam śpiącego Naxiego. Na zewnątrz było chłodno oraz mokro, postanowiłam przenocować więc w jego
jaskini. Położyłam się obok wilka, ścisnęłam mocno skrzydła a następnie zamknęłam oczy. Wtedy zasnęłam.

< Naxi dokończ >