piątek, 21 września 2012

Od Bali

Następnego dnia obudziłam się w szoku bo to nie była zwykła pobudka,ktoś mnie obudził.
Prze długi czas nie mogłam dojść do tego kto to zrobił
Potem zauważyłam za jaskinią Bejlę
- Bejla to ty mnie obudziłaś tak raptownie?
- YY co?,ja nie,Starrk kazał mi tu stać i czekać,nie wiem po co.
- No proszę,a mnie ktoś obudził w bardzo nie miły sposób
W tym momencie obie spojrzałyśmy na siebie i powiedziałyśmy razem
- Starrk!
- Idziemy po niego?
- Jasne! -powiedziała Bejla
- A wiesz gdzie jest?
- Widziałam jak biegnie nad wodopój!
- No to chodź!
<Bejla dokończ>