sobota, 24 listopada 2012

Od Legsa

Do mojej jaskini wbiegła wilczyca kompletnie mi nie znana i mówiła ze jest Shirą jako ze jestem strasznie głupi nie uwierzyłem.
- Ale ty nie jesteś Shira
- Jestem!
Zaprowadziła mnie do lasu i pokazała jakieś puste koryto po rzece. Pomyślałem wariatka!!
- Jak nie jestem Shira to skąd wiem że masz za uchem znamię w kształcie pioruna??
- Shira to ty??
- Taak powtarzam ci to od 3 godzin!!!
- Ale w jaki sposób ty się tak zmieniłaś?
- Nie wiem a może Friscket wie??
Pobiegliśmy do jaskini Friscketa i Rosalie.Jednak zastaliśmy tylko Rosalie.
- Rosalie jest tu Friscket-zapytała Shira.
- Tak jest w spiżarni i sprawdza ile mamy zapasów.
- Możemy tam wejść i zając mu chwilkę
- Tak oczywiście.
Rosalie zaprowadziła nas do spiżarni.
- Friscket!! - Zawołałem
- Tak? Kto to jest? - Wskazał na Shire
-To Shira! I własnie dlatego tu przyszliśmy
Friscket jakby od razu wiedział o co chodzi.
- Pływałaś w tęczowej rzece??!!
- Tak
- To magiczna rzeka która pojawia się tu raz na 10 lat na 1 dzień gdy wilk się w niej zanurzy całe jego ciała się zmienia nie do poznania.
- Ups!!-  Zawołała Shira - Legs? Podobam ci się taka??- Zapytała z przejęciem
- Podoba mi się każda twoja postać!!
- W takim razie trudno będę taka na zawsze
- Nie martw się kochanie
- Z tobą nigdy nie będę się martwić.
  Wyszliśmyi poszliśmy do swojej jaskini