sobota, 3 listopada 2012

Od Bejli


Pewnego dnia postanowiliśmy pierwszy raz wyjść z naszymi szczeniakami z jaskini. Gdy już wyszliśmy to pokazywaliśmy wszystkie miejsca naszej watahy.
- A tu jest wodospad który wpada do małego jeziorka. Nie podchodźcie za blisko, kamienie są śliskie i możecie wpaść do wody. Chodźmy dalej. To jest Sosna - mówiłam i nagle usłyszeliśmy plusk
- Naxi! - krzyknęłam równocześnie z Zeusem. Naxi topił się, pewnie za bardzo się nachylił nad wodą. Szybko podbiegliśmy do jeziorka i Zeus wyciągnął szczeniaka z wody. Naxi cały trząsł się z zimna.
- Mówiłam żeby się nie nachylać nad wodą! Teraz czły się trzęsiesz i pewnie będziesz przeziębiony.
- Wwcalle ssię nnie trzrzęsse. Apsik! - kichnął Naxi.
- Vista, Naxi, Dick, Lila idziemy teraz do Friscketa. Dick, Lila?
- Zeus gdzie są Dick i Lila!?
- Zniknęli!

< Zeus dokończ >