Jestem
z Rosalie już od jakiegoś czasu. Poprosiłem ją o spotkanie nad
wodopojem. Po drodze nad wodopój zerwałem kilka fiołków - ulubionych
kwiatów Rosalie. Gdy tam dotarłem Rosalie już tam była - pod tym drzewem
pod którym siedziała wtedy. Wręczyłem jej kwiaty i zacząłem rozmowę:
- Rosalie... - Tak? - Noo jesteśmy już sobą tyle czasu czy myślałaś może o... - O czym Friscket nie wstydź się - O zamieszkaniu razem? < Rosalie dokończ > |
|