środa, 10 kwietnia 2013

Od Afenne


Yyyy...... - to pytanie całkowicie mnie zdziwiło chociaż w głębi serca na nie właśnie czekałam - No...Nie tak od razu...Wszyscy się z tym śpieszą ale ja muszę cię lepiej poznać i w ogóle...
- Rozumiem...Przepraszam... - odpowiedział zmieszany.
- Za co ty przepraszasz? Ja się cieszę że zapytałeś. - odpowiedziałam patrząc na niego uwielbiającym wzrokiem.
- Aaa...Nie ma za co...
Uśmiechnęłam się. Może nawet do mnie pasował?
- Do jutra! - powiedziałam i lekko odbiegłam do mojej jaskini. Poinformowałam Shan i Emriv o tym co się stało. Shan zareagowała tak:
- Ale czad! No nie! Będziemy miały przeszywanego tatę!
A Em tak:
- No...Nox jest całkiem spoko...GRATULACJE!
Następnego dnia znów się z nim spotkałam. przyszedł po mnie z pięknym srebrnym kolczykiem który szybko zapięłam na uchu.
- Cześć. - powiedziałam - Pójdziemy sam wiesz gdzie? - zapytałam.
- Oczywiście. - odpowiedział czarującym głosem.
Siedzieliśmy tak do wieczora bo wtedy jest najromantyczniej i wreszcie coś na co czekałam. Nox pocałował mnie czule...A ja odpowiedziałam na to tym samym.