poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Od Bali

Moja historia.No trudno powiedzieć.
Rzecz w tym że jej nie pamiętam
Mój tata walczył z innym wilkiem...
Wygrał lecz godzinę potem zmarł...
Płakałam,lecz co miałam zrobić
Moja matka z żalu powiesiła się...
zostawili mnie gdy miałam 1 tydzień
Błąkałam się po lasach polach,górach
W każdą porę roku
Znalazłam watahę,lecz to nie była ta do której miałam dołączyć.
Więc odeszłam...
Znalazłam przyjaciółkę która była w watasze Diabelskich wilków,była służką
Lecz tydzień po przyjaźni odeszła bo wilki z watahy zabiły ją...
Tydzień po tym zdarzeniu odkryłam swe moce.
Stało się to wtedy gdy mogłam rozmawiać z moją zmarłą przyjaciółką i wskrzeszać ją na dowoln godzine.
Wtedy znalazłam watahę
Byłam w niej intruzem
Więc uciekłam
Nie wiedziałam co robić nie jadłam nie piłam więc umarłam
Byłam w świecie zmarłych dokładnie 2 lata i 4 miesiące
Potem ożyłam bo spotkałam ukochanego...
zobaczyłam go z piekła
Był nim Yorek
Był piękny,Każda samica się w nim kochała
Lecz on zakochał się we mnie...
Wyglądał tak
 
http://www.wilczarodzina.pun.pl/_fora/wilczarodzina/gallery/2_1302947149.jpg
 
Byliśmy z sobą następne 2 lata.
Mieliśmy szczeniaki
Nazywały się Sarah i Mack
Niestety szczeniaki zginęły w pułapce przez ludzi.
Ja i York nienawidziliśmy ich od tamtej pory więc stanęliśmy do walki z ludźmi
Yorka zabili.
Ja cudem przeżyłam
I znalazłam się w tej watasze.
Opowiadałam to przy 1 ognisku w watasze
każdy mnie słuchał i każdy opowiadał swe opowiadania
<Bejla dokończ>