wtorek, 9 lipca 2013

Od Amel


Ja z moim braciszkiem, szwendaliśmy się po okolicy. Jestem już dorosła.
Od jakiegoś czasu szukamy watahy. Nasza rodzina zginęła, gdy ja oraz Diko byliśmy jeszcze bezradnymi szczeniakami! Do dziś jesteśmy w podróży w poszukiwaniu domu.
Pewnej nocy, usłyszałam wycie. Nie przejęłam się tym, ponieważ często słyszę ten dźwięk.
Marzyłam, aby znaleźć miejsce, które jest warte obrony, wojenności... Jednak miałam nadzieję iż kiedyś takie znajdę. W tą noc próbowałam zasnąć, jedna wycie było za głośne! Obudziłam mojego brata.
Serce nie pozwalało mi tkwić w jednym miejscu. Gdy tylko Diko wstał na 4 łapy, pobiegłam, a on za mną, ledwo dotrzymując mi kroku. Dotarliśmy do pięknego miesca, oświetlonego srebrnym blaskiem pełni księżyca.
Na swojej drodze, napotkałam pewną wilczycę.
- Kim jesteś? - Zapytałam.
- Jestem samicą Alfa w tej watasze.
Przez chwilę patrzyłam na wilczycę, a ona na mnie.
- Ja i mój braciszek chcemy dołączyć, do watahy, prawda Diko?
- Ta...tak! - Powiedziała szczeniak.
Samica Alfa zgodziła się abyśmy dołączyli, teraz postanowiłam poszukać sobie na terenie watahy mojej norki, a
raczej mojego mieszkania. Mój brat, Diko będzie mieszkał wraz ze mną!