wtorek, 30 lipca 2013

Już jestem!

Już wróciłam! A więc już wataha znów działa. Proszę przysyłajcie opowiadania i jeśli gdzieś jedziecie i nie możecie pisać to napiszcie mi to. 
:)
Bejla Samica Alfa

sobota, 13 lipca 2013

Nie ma mnie

Uwaga, wyjeżdżam na dwa tygodnie na wakacje i nie wiem czy będę mogła dodawać opowiadania, możecie mi je wysyłać ale nie musicie w tym czasie, a jeśli będziecie wysyłać to nie miejcie mi za złe że ich nie dodałam. 
Życzę wam także udanych wakacji 
:)
Bejla Samica Alfa

Od Diko


Dołączyliśmy do watahy. Niestety, moja siostra zawsze gdzieś musi lecieć, szukać przygód.
Nie rozumiem tego, jak można nie chcieć nacieszyć się takim nowym towarzystwem.
A mi nie pozwala być przy sobie, bo nie umiem latać i cośtam... wiele cośtamów!
Kiedy tylko nauczę się latać zobaczy, co to znaczy mieć młodszego braciszka!
Ale najpierw muszę się nauczyć latać.
Tylko od kogo?

wtorek, 9 lipca 2013

Od Amel


Ja z moim braciszkiem, szwendaliśmy się po okolicy. Jestem już dorosła.
Od jakiegoś czasu szukamy watahy. Nasza rodzina zginęła, gdy ja oraz Diko byliśmy jeszcze bezradnymi szczeniakami! Do dziś jesteśmy w podróży w poszukiwaniu domu.
Pewnej nocy, usłyszałam wycie. Nie przejęłam się tym, ponieważ często słyszę ten dźwięk.
Marzyłam, aby znaleźć miejsce, które jest warte obrony, wojenności... Jednak miałam nadzieję iż kiedyś takie znajdę. W tą noc próbowałam zasnąć, jedna wycie było za głośne! Obudziłam mojego brata.
Serce nie pozwalało mi tkwić w jednym miejscu. Gdy tylko Diko wstał na 4 łapy, pobiegłam, a on za mną, ledwo dotrzymując mi kroku. Dotarliśmy do pięknego miesca, oświetlonego srebrnym blaskiem pełni księżyca.
Na swojej drodze, napotkałam pewną wilczycę.
- Kim jesteś? - Zapytałam.
- Jestem samicą Alfa w tej watasze.
Przez chwilę patrzyłam na wilczycę, a ona na mnie.
- Ja i mój braciszek chcemy dołączyć, do watahy, prawda Diko?
- Ta...tak! - Powiedziała szczeniak.
Samica Alfa zgodziła się abyśmy dołączyli, teraz postanowiłam poszukać sobie na terenie watahy mojej norki, a
raczej mojego mieszkania. Mój brat, Diko będzie mieszkał wraz ze mną!



Od Ariel

Przez chwilę nic nie mówiłam, odwróciłam wzrok, ale ciekawskie oczy Naxiego dalej patrzyły. W końcu, po długich namysłach żekłam:
- Rozpętała się burza, tak jak mówiłeś, a w dodatku, wczoraj się "tak dziwnie" zachowywałeś, zmartwiłam się...
Tym razem Naxi opuścił głowę, spoglądając w zakurzoną ziemię. Czekałam na jego odpowiedź.
Zaczął się zastanawiać jakby kilka słów było nie do wypowiedzenia.
- A propo naszej rozmowy... Chciałam się schronić w twojej jaskini przed burzą, wiesz dobrze, jakie w lasach
bywają one zabójcze!
Naxi uśmiechną się, ale dalej nie mógł nic powiedzieć i patrzył w moje oczy, jakby dostrzegł w nich coś nadzwyczajnego.

< Naxi dokończysz? >

poniedziałek, 1 lipca 2013

Od Visty c.d Simona

- Waszym widmem. Nigdy się mnie nie pozbędziecie! - powiedział wilk demonicznym głosem i zniknął, a my pobiegliśmy w stronę jakiejś jaskini żeby się schować przed deszczem. Nagle, gdy byliśmy już w jaskini, tu z przed nami pojawił się ten wilk. W okół niego unosił się szary dym. Podchodził coraz bliżej do nas. Nagle coś zaczęło się z nim dziać, tak jakby zaczęła mu pękać skóra na boku. Popatrzył na nas rozwścieczony i zniknął.
- Co mu się stało? - zapytałam zdezorientowana
- Nie wiem. Może jakaś rzecz na niego źle działa. Jest tu coś co mogło by tak działać? - powiedział Simon i rozejrzał się. Ja też się rozejrzałam. W małej jaskini nie było nic niezwykłego. Przy wejściu było trochę trawy, ale to była taka sama trawa jak na łące. Nagle zobaczyłam niewielki biały kwiatek.
- A może ten kwiatek? - zapytałam
- Może. A jaki to jest gatunek?
- Nie pamiętam. Burza się już prawie uspokoiła. Wróćmy do domu i poszukajmy coś o tym. Ja zapytam się Lufi jaki to gatunek i coś o nim poszukam a ty poszukaj coś o demonach i widmach, dobrze? - zaproponowałam
- Dobrze. Tylko uważajmy. On może się pojawić w każdej chwili. - powiedział Simon
- Może wyrwę ten kwiatek z korzeniami a później w swojej jaskini włożę do do jakiegoś naczynia z ziemią.
- To chyba dobry pomysł. - odpowiedział Simon i razem pośpiesznie poszliśmy do swoich jaskiń.

< Simon dokończ. Jak się pozbyć widma? >

Od Simona c.d Visty

-Jasne! - odpowiedziałem jej
- To w takim razie... berek! - dotknęła mnie łapą i zaczęła uciekać
Zacząłem ja gonić. Wilczyca obracała się co chwile w moją stronę, aby zobaczyć czy wciąż ja ścigam.
- Co tak wolno? - zaśmiała się zatrzymując przed łąką.
- Dałem ci wygrać! - zażartowałem
- Ta... bo uwierzę! - rzuciła się na mnie dla zabawy.
Chwilę się pobawiliśmy, następnie położyliśmy się koło siebie na środku łąki.
- Wspaniała pogoda... - powiedziałem mrużąc oczy przed słońcem
- Tak... wspaniała. - przytaknęła Vista
Nasze zachwyty nie trwały za długo, gdyż nagle nie wiadomo skąd pojawiła się ogromna i ciemna chmura. Zaczęło lać i grzmieć. Wraz z Vistą chciałem szybko wrócić na tereny watahy, jednak... jakiś wilk zagrodził nam drogę. Jego oczy błyszczały coraz bardziej z każdą błyskawicą.
- Kim jesteś?! - wrzasnęła Vista.
- Waszym...

< Vista! Improwizuj! >